-Lepiej? - zapytał z jednym ze swoich uśmieszków.
-Bywało gorzej. - odpowiedziałam, a na moich policzkach pojawiły się rumieńce.
-Chodż. Trzeba to opatrzeć. - powiedział i ruchem ręki przekazał mi wiadomość, żebym szła za nim. Tak więc zrobiłam.
*
To trwa już przynajmniej 20 minut. Ten ból jest nie do wytrzymania. Niall wylał na moją ranę już chyba pół butelki wody utlenionej. Piszczałam co chwilę, z przerwami na jakieś....5 sekund? Wkońcu Horan założył na moją rękę opatrunek. To nie było aż tak bolesne.
-Widzisz? I po co było tyle krzyku? - serio? rzuciłam mu groźne spojrzenie.
-Może po to...że bolało mnie to strasznie? - trochę bardziej niż strasznie, ale to już szczegół.
-Nie przesadzaj. - czy on koniecznie chce się kłócić?
-Nie przesadzam. Przypominam, że to nie ty dostałeś nożem. - powiedziałam i przewróciłam oczami.
-Nie raz dostawałem gorzej. - nie wątpię.
-Ale to w sumie twoje życie. - odpowiedziałam i wzruszyłam ramionami.
-Co chcesz przez to powiedzieć? - zapytał i założył przy tym ręce na klatce piersiowej.
-Przecież jesteś przestępcą. - chyba mogę to tak nazwać?
-I to, że jestem przestępcą czyni mnie kimś gorszym? - ta rozmowa nie miała pójść w tą stronę.
-Rozmawialiśmy o ranach, a nie ocenach ludzi za to kim są. - teraz łatwo się z tego nie wyplączę.
-I chuj. Takie dziewczynki jak ty nic nie wiedzą o życiu. - znowu powtórka z rozrywki....
-Wiem o życiu więcej niż Ci się wydaje. Ja przynajmniej mam uczucia! - podkreśliłam wyraźnie ostatnie słowo.
-Uczucia są dla słabych. One Cię niszczą. - dlaczego on jest taki oschły?
-Bez uczyć nie zazna się w życiu szczęścia. - choziaż co go to obchodzi?
-Nie potrzebuję szczęścia. Oh przepraszam, przestępcy nie potrzebują szcześcia. - powiedział i kopnął pobliskie krzesło.
-Nie o to mi chodzi... - oczywiście nie dał mi skończyć.
-Dobrze wiem o co Ci chodziło. - z pewnością...
-Nie mam ochoty z Tobą rozmawiać. - powiedziałam i skierowałam się w stronę drzwi.
-A spierdalaj. Idź do Paul'a. - rzuciłam mu zimne spojrzenie.
-A żebyś wiedział, że tak zrobię. - chwyciłam za klamkę od drzwi, ale ponownie usłyszałam słowa Horana.
-Idź, on nie jest przestępcą. - jaki on jest cholernie złośliwy.
-Właśnie dlatego tam idę, coś jeszcze? - niebieskooki był nieźle wkurzony, z resztą ja też.
-Bawcie się dobrze. - powiedział blondyn i złośliwie się uśmiechnął.
-Będziemy. - powiedziałam i wyszłam trzaskając drzwiami.
**
-Paul, pokłociłam się z Niall'em. - powiedziałam zapłakana, gdy chłopak otworzył mi drzwi.
-Wejdż, zrobię kawę i wszystko mi opowiesz. - otarł opiekuńczo moje ramię i dodał mi otuchy uśmiechem. Przytaknęłam.
***
-No to nieżle się pożarliście. - skomentował całą sytuację Paul, gdy skończyłam mu o wszystkim opowiadać.
-Nie chcę mieć z nim nic wspólnego. - powiedziałam wycierając łzy.
-Zawarłaś z nim sojusz, a z tego raczej się nie wyplątasz. - racja. Dlaczego ja byłam taka głupia? Po co zawierałam z nim ten cholerny sojusz? Teraz mogłabym spokojnie być w sojuszu z Paul'em.
-Paul? - zapytałam spoglądając na niego.
-Tak Mel? - zapytał delikatnie zmartwiony.
-Mam prośbę. - położyłam głowę na jego ramieniu.
-Dla Ciebie wszystko. - to takie kochane. Chyba mam prawdziwego przyjaciela.
-Będziesz zmieniał mi opatrunki? Nie chcę żeby Niall to robił. - wskazałam na kawałek mojej zabandażowanej ręki.
-Oczywiście. - odpowiedział z uśmiechem.
-Dziękuję. - Paul to zupełne przeciwieństwo Horana. Wiem, że na niego zawsze mogę liczyć.
-Nie ma za co. Jetseś głodna? - zapytał z szerokim uśmiechem. Aż sama się uśmiechnęłąm.
-Oczywiście. - zaczęłam się śmiać, sama nie wiem z czego.Nie jestem do końca normalna.
-Na co masz ochotę? - zapytał podnosząc się z kanapy.
-Pizza! Wczoraj zrobiłam sos czosnkowy, pójdę po niego. - powiedziałam i rówienież podniosłam się z kanapy.
-Pójdę z Tobą. - zaoferował się chłopak. To kochane.
-Dam radę. To tylko Niall. - powiedziałam i uśmiechnęłam się pogodnie.
-Uważaj na niego i zaraz wracaj. - kiwnęłam głową i wyszłam z apartamentu chłopaka.
****
Weszłam do środka swojego apartamentu w celu udania się do kuchni. Było tak dziwnie cicho. Pewnie Niall wyszedł.
-Cześć. - usłyszałam głos za sobą. Serio? Ona?
-Cześć Amanda. - powiedziałam bez żadnych uczuć. Miała na sobie szlafrok...mogę się domyślić co działo się tutaj pod moją nieobecność.
-Wiesz może gdzie jest Niall? - dobra, to pytanie wybiło mnie z tropu.
-W sumie chciałam zapytać o to samo. - odpowiedziałam zdezorientowana.
-Chciałam mu zrobić niespodziankę i przyszłam tutaj, ale go nie zastałam. - ona na prawdę powinna się leczyć.
-Jak się tu dostałaś? - przecież klucze mam tylko ja i niebieskooki.
-Drzwi były otwarte. - to wiele wyjaśnia.
-Tak czy inaczej nie wiem gdzie on jest i chyba nie chcę wiedzieć. Poszukaj w barze albo na trasie motorowej. - odwróciłam się w stronę lodówki i wyjęłam z niej sos.
-Pokłóciliście się? - zapytała kładąc swoją dłoń na moim ramieniu. Dziwne, jeszcze wczoraj mnie wyzywała.
-Sorry, ale to nie twoja sprawa. Myślę, że powinnaś już iść. - dziewczyna kiwnęła głową i opuściła apartament. Zrobiłam to samo. Zamknęłam drzwi na klucz i udałam się w stronę pokoju Paul'a.
Mijałam kręte korytarze, które wydawały się nie mieć końca. Ujrzałam blond czuprynę idącą w moim kierunku. Nie, proszę nie.
-O proszę, Twój kochaś Cię wyrzucił? - złośliwości ciąg dalszy.
-Po pierwsze nie mój kochaś, a po drugie poszłam do sos, bo robimy pizzę...z resztą po co ja Ci się tłumaczę? - powiedziałam i starałam się go ominąć, ale oczywiście niebieskooki zagradzał mi drogę.
-Pozdrów go. - powiedział złośliwie.
-Jak mnie przepuścisz to to zrobię. - Niall zacisnął zęby i ustąpił mi miejsca.
-Tylko nie zapomnij pozdrowić. - dlaczego musiałam go poznać? Jeszcze rano wpajał się w moje usta. Boże...
-A ty pozdrów Amandę. - kurcze, robię się złośliwa.
-Nie mam z nią kontaktów, to historia. - powiedział i parsknął śmiechem.
-Dla niej chyba nie. - powiedziałam i ominęłam go zwinnie.
-O czym ty kurwa mówisz? - zapytał, łapiąc mnie za bark.
-Nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego, porozmawiaj sobie z nią. - odpowiedziałam i zdjęłam jego rękę z mojego barku.
-Pierdol się. - powiedział mróżąc oczy.
-Wzajemnie. - odppowiedziałam i ponownie zmmirzałam w kierunku apartamentu Paul'a.
*****

-Proszę opuścić apartament. - powiedział jeden z "lekarzy".
-Ale co z nim? Zostaję tu. - moje ręce zaczęły się trząść. On musi z tego wyjść.
-Będzie dobrze. Serce pracuje, zaraz powinien odzyskać przytomność, ale musi pani opuścić ten apartament. - odetchnęłam z ulgą i opuściłam pomieszczenie. Kto mu to zrobił. Do głowy przyszła mi tylko jedna osoba. Niall.
Czym prędzej pobiegłam do naszego apartamentu.
Drzwi były otwarte, Niall stał przy oknie i pił (tak podejrzewam) jakiś alkohol. Podbiegłam do niego i wytrąciłam mu z ręki szklankę.
-Co ty zrobiłeś?! Nienawidzę Cię! - zaczęłąm goszarpać, ale złapał mnie tak mocno, że musiałam przestać. Z moich ust wydobył się pisk, przypomninając o ranie na mojeje ręce.
-Pojebało Cię? - potrząsnął mną.
-Mogłeś go zabić! Z nikim się nie liczysz! On jest moim przyjacielem! Ty jak chcesz to żyj sobie w tej swojej cholernej samotności, ale zostaw ludzi, którzy robią coś ze swoim życiem! Jesteś cholernym dupkiem! - wykrzyczłam po czym schowałam głowę i zaczęłam głośno płakać.
-Ty na prawdę jesteś jebnięta! - powiedział i puścił moje ręce. Upadłam przy tym na podłogę.
-Nie chcę Cię znać. - powiedziałam słabym głosem.
-Z przestępcami się nie zadziera, Paul i ty zadarliście. Zapmoniałaś, że przestępcy nie mają uczuć? - powiedział po czym oparł się o parapet spoglądając na mnie.
-Mają, tylko nie chcą by ujrzało je światło dzienne. - odpowiedziałam podnosząc się z podłogi.
-Paul sobie na to zasłużył. - prychnął, depcząc szkło po rozbitej szklance na podłodze.
-Bo zadaje się ze mną? - zapytałam walcząc z równowagą.
-Przecież ty nie jesteś nic warta. - odpowiedział wzruszając ramionami.
-No przeicież. - jego niebieskie tęczówki wpatrywały się we mnie. Spuściłam wzrok i szłam powolnym krokiem w stronę swojej sypialni.
-Czekaj, nie... - spojrzałam na niego, ale sam sobie przerwał. Weszłam do swojej sypialni, położyłam na łóżku i próbowałam zasnąć. Łzy leciały dobrowolnie. Już nic nie będzie jak kiedyś. Drzwi do mojej sypialni się otworzyły. Stał w nich nik inny jak niebieskooki. O nie. Nie mam ochoty z nim rozmawiać, a nawet na niego patrzeć. Wyraził swoje zdanie.
-Wyjdź, nie chcę Cię znać, rozumiesz? - powiedziałam, a mój głos się załamał.
--------------------------------------------------------------------------------------
Hej kochani <3
Jak święta?
Jeszcze półtora miesiąca i wakacje, nareszcie! :)
Jak rozdział? Podobał wam się?
Przepraszam za wszystkie błędy :c
Bloga czyta ok. 100 osób i było by fajnie gdyby chociaż połowa komentwoała rozdziały :) Komentarze bardzo motywują xx
N twitterze możecie obserowoać już:
Melanie - @MelanieMillerFF
Niall - @NiallHoran__ff
Roxy - @RoxyBrown_ff
Amanda - @AmandaBlueFF
Do następnego :*
Piękne <3
OdpowiedzUsuńJEjju <333 Achhh ten Niall ... ale jeszcze będą raem :**
OdpowiedzUsuńDziękuje za rozdział i czekam na następny ! :D
Jaki fajny rozdział ! :O <3
OdpowiedzUsuńCzemu tak krótko ? ; ((
OdpowiedzUsuń*-*
OdpowiedzUsuńSuper ; )) Bardzo krótki ; ((
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ; **
jeju cudny pisz jak najszybciej kolejną części *_* *-* *-* *-*
OdpowiedzUsuńA miało być tak dobrze no :(((
OdpowiedzUsuńJa pierdole
Niall co ty odpierdalasz
Mel przez ciebie płacze
Odkręć to chłopie
Mam zawał
Jeszcze ten Paul i Amanda
Omg
Dawaj szybko next ♡
OMG eej wiwsz co ? Dawaj nexta !! :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! *.*
OdpowiedzUsuńAle z Nialla jest dupek! :c
Mam nadzieję że następny dodasz troszkę szybciej ;*
~ Paulina
Świetny ♥ i tez mam taką nadzieję :)
OdpowiedzUsuńOmomo, ten rozdział jest taki aghbdfechnjkd <3333
OdpowiedzUsuńCzekam na next :**
Zapraszam do siebie :)
http://whymemaybesomedaythingswillworkout.blogspot.com/
Błagam cię pisz dalej..
OdpowiedzUsuńSzybko
Kocham to <33
Ja chce kolejnyyy 😔😞
OdpowiedzUsuńJejku. Szybko, następny rozdział....prosze (mina kota ze shrek'a) <33
OdpowiedzUsuńSuper!!!♡♡♡A Niall zachował się jak dupek. Mam nadzieję że w następnym rozdziale ją przeprosi. Uwielbiam twojego bloga i z niecierpliwością czekam na następny. Mam nadzieję że szybko dodasz :-)
OdpowiedzUsuńNiall no ładnie się zachowałeś nie ma co.. brawo.. On musi ją przeprosić, nie ma innego wyjścia. Ogólnie rozdział bardzo bardzo mi się podobał, także czekam na następny ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Ten rozdział był jakiś dramatyczny trochę przykre ;(
OdpowiedzUsuńCzekam nn
Nominuję cię do Liebster Awards :) Pytania znajdziesz tutaj ----> http://tlumaczenie-good-girls-gone-bad.blogspot.com/2014/04/liebster-award-2.html
OdpowiedzUsuńStworzyłam szablon na tego bloga. Jest mi głupio, bo zrobiłam to bez twojego pozwolenia... Myślę, że to przez to, że uwielbiam Lily Collins XD Może mnie pamiętasz? Zrobilam szablon na twojego drugiego bloga >http://dark-story-with-niall-horan.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńW sumie nie jest mi ten szablon potrzebny, więc... Może chcesz go? :x
Jasne x Bardzo chciałabym go zobaczyć :)
UsuńOstatni :)
Usuńhttp://danger-niall-horan-fanfiction.blogspot.com/p/nagowki.html
Myślę, że przypadnie Ci do gustu.
A mogłabym prosić byś zrobiła szablon na mojego bloga ff? : )
UsuńŚwieeetny <333
OdpowiedzUsuńPaul żyj . Niall ogarnij dupe .
OdpowiedzUsuńO WoW !!! Cudo!!
OdpowiedzUsuńbłagam daj szybko nexta
OdpowiedzUsuńCzekam na następny!
OdpowiedzUsuńNiall team ♥
Uwielbiam to ff jest świetne!
OdpowiedzUsuńHey! Super rozdział. Szkoda mi Mel. Mam nadzieje, ze bd lepiej :-) mam tez nadzieje ze rozdzial dodasz szybko
OdpowiedzUsuńSwietny czekam nn ^.^
OdpowiedzUsuńSuper rozdział.!!
OdpowiedzUsuńKocham tego blogaaa<3;*
Super piszesz
I biedna Mel współczuję jej.
kocham<33
OdpowiedzUsuńcudowne i kocham <3
OdpowiedzUsuńDalej , szybko <3333 :** !!!!
OdpowiedzUsuńczekam na next i zapraszam do mnie http://imaginyo1dbysandra.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń@NadeThirlan
@AmandaBlueFF
Wspaniale szybko nastepny! <3
OdpowiedzUsuńDalej <3
OdpowiedzUsuń"zrobię kawę i wszystko mi opowiesz" - hahaha.. Lubię to !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga ! Pisz pisz i jeszcze raz pisz ! XD
Dobra nie przynudzam ^^ rozdział świetny xD życzę weny !
Niech on się w końcu ogarnie błagam ! :3
Świetny rozdział :) na to cudo mogę czekać nawet wieczność ^ ^ ♡ ♥ ♡ ale i tak pewnie z niecierpliwością bf Czekać na następny *-* + Weny xx.
OdpowiedzUsuńCholernie długo trzeba czekać na rozdział :C
OdpowiedzUsuńale dla takiego ciekawego opowiadania mogę czekać miesiącami x
kocham kocham to uwaga zgon _______________________:)
OdpowiedzUsuńO jejku wprost cudownee ! <3 pisz, pisz i pisz dalej. nie mogę się doczekać już następnego ! :D
OdpowiedzUsuńOjejku *-*
OdpowiedzUsuńRozdział jest ge-niall-my ;D
Po prostu świetny, no ale wiesz...
Dodawaj troszke częściej jak możesz;)
Wem, ze wena jest nieładna e zawsze a jak jest to czasu nie ma no ale wiesz...:)
Czekam na next ;3
Świetne ♡♥
OdpowiedzUsuń"Wejdż, zrobię kawę i wszystko mi opowiesz."
OdpowiedzUsuńJa pierdole, czy tylko mi się to kojarzy z reklamą kawy? xD
Boże, wiesz jak pocieszyć człowieka :3
Niallerowi odpierdala, jak zwykle. Okay. A wiesz co? Niech Paul umrze ;-; So sad C:
@LikeLittleNinja
Fajny
OdpowiedzUsuńSuper ale dodawaj szybciej
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga !!!!
Chodź wolałabym żebyś szybciej dodawała rozdziały.Ale rozumiem że chodzisz do szkoły i prowadzisz swoje prywatne życie.
Rozdział cudowny !
OdpowiedzUsuńNiall ogarnij się ! Co ty jej robisz ?! Ona cierpi !
Czekam na naxta :D
nowy rozdział !! ^.^ o boszzz genialny *.* kocham <3 cudownie piszesz :* mam nadzieję, że Niall się ogarnie i się pogodzą, a z Paul'em nic nie będzie :D czekam na next'a i życzę weny <3
OdpowiedzUsuńCUDNY CUDNY CUDNY ♥♥♥
OdpowiedzUsuń"Wejdź, zrobię kawę i wszystko mi opowiesz". xD
Paul aka kobieta z reklamy xD
vshxnxjzvzj szybko nn!!
OdpowiedzUsuńProsze dodawaj szybciej rozdzialy,czekam z niecierpliwością są cudowne <3
OdpowiedzUsuńPowiem tak .... Niall ty dupku jebany.
OdpowiedzUsuńBiedna nasza mała ona się wycierpi :c
Świetny czekam na next
OdpowiedzUsuńWitaj !nominuję cię do Liebstar Award:)
OdpowiedzUsuńinformacje znajdziesz tutaj:
http://teen-spirit-niall-horan-ff.blogspot.com/2014/05/liebstar-award.html
Kocham twojego bloga! <3 Jeden z lepszych jakie czytałam, a przeczytałam ich mnóstwo. Mam nadzieję, że nie przestaniesz pisać bo na prawdę jest super. :D Czekam z niecierpliwością na następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńProszę szybko następny.Świetny kocham czytać tego bloga.Jeden z najlepszych jakie czytam :)
OdpowiedzUsuńOszaleje potrzebuje nowego rozdziału.
OdpowiedzUsuńTo przez cb nie moge myśleć o niczym innym tylko o tym blogu :)
Najlepszy jaki czytałam!!! :D
Next !!!
OdpowiedzUsuńSuuper *.* kiedy next?
OdpowiedzUsuńSuper blog! :D Ale mogłabyś częściej dodawać rozdziały.
OdpowiedzUsuńTak więc ff podoba mi się, Niall w roli bad boya jet intrygujący ale zapewne chowa bogate wnętrze przed światem.Główna bohaterka też jest, ciekawa mam nadzieję, że wyjdzie z skorupki i pokaże jaka na prawdę jest. Czekam na next.
OdpowiedzUsuń@hazza_9_
świetne, podoba mi się Niall w tej roli tylko, żeby za szybko nie zmiękł bo często dzieje się to w ff :). Nie mogę się już doczekać następnego, pozdrawiam. xx
OdpowiedzUsuń